Xi Wang Mu w otoczeniu swego dworu
Xi Wang Mu w otoczeniu swego dworu
wen fang si bao wen fang si bao
1193
BLOG

Królowa Matka Zachodu

wen fang si bao wen fang si bao Kultura Obserwuj notkę 0

 

 

Xi Wang Mu (Królowa Matka Zachodu) należała w Chinach do najważniejszych żeńskich bóstw, czcili ją zarówno cesarze jak i zwykli ludzie. To królowa-bogini, patronka wróżek i czarodziejów. Jedna z najpopularniejszych postaci mitologii chińskiej, przyjęta później do panteonu taoistów. Przedstawiana przeważnie w postaci pięknej kobiety, wytwornej chińskiej damy, łączącej cechy delikatnej dziewczyny i dojrzałej matrony.

Jednak wcześniej ukazywana w postaci demona o ludzkiej twarzy, z ogonem lamparta i tygrysią paszczą, gdyż biały tygrys jest symbolicznym zwierzęciem Zachodu. Jej ciemne potargane włosy były przyozdobione nefrytowymi klejnotami. Stała na czele czartów ognia, gwiazd i kar. Rozsiewająca morowe powietrze, jako bogini śmierci dysponowała zielem długiego życia (po nie wybrał się heros Hou Yi partner Bogini Księżyca Chang’e). Zachód jest tą stroną świata, gdzie po całodziennej wędrówce po niebie zapada Słońce, więc jest krainą ciemności, czyli po prostu krainą śmierci. A więc umieszczenie tam pięknej, potężnej i niezwykle wspaniałomyślnej Xi Wang Mu, stojącej na czele oddziału duchów i dysponującej brzoskwiniami nieśmiertelności, wskazywałoby na to, że według chińskiej symboliki łaskawość bogów przypadać mogła tylko wielkim mędrcom i mądrym władcom, a i to dopiero po śmierci.


Przybyli na ziemie Państwa Środka Jezuici, a później również inni zachodni badacze próbowali udowodnić, że chińska Xi Wang Mu jest tą samą postacią co królowa Saby, grecka Hera czy frygijska Kybele. Z czasem wycofano się z tych koncepcji.

Xi Wang Mu mieszkała we wspaniałym złotym pałacu nad brzegiem Nefrytowego Jeziora, na górze Kunlun. Jej bajkowy ogród był wypełniony rzadkimi kwiatami i ptakami oraz gajem płaskich brzoskwiń, których owoce dawały nieśmiertelność. W brzoskwiniowym sadzie rosło 3600 drzew. W przedniej części 1200 z drobnymi kwiatami i owocami, które dojrzewały co 3000 lat. Ten kto skosztował owocu tego drzewa stawał się nieśmiertelnym niebianinem, o ciele mocnym a za razem lekkim. W środkowej części sadu rosło 1200 drzew o kwiatach z podwójną koroną, a owocach bardzo słodkich. Dojrzewały one raz na 6000 lat, ten kto je spożył potrafił wspinać się po tęczy i unosić w powietrzu; żył długo nigdy się nie starzejąc. W tylnej części sadu również rosło 1200 drzew, a ich owoce były koloru purpury. Dojrzewały co 9000 lat, a kto jedną z nich spróbował osiągał długowieczność równą Niebu i Ziemi, żył tak długo jak Słońce i Księżyc. W całym sadzie drzewa tonęły w kwiatach, natomiast gałęzie pod ciężarem owoców chyliły się ku ziemi. Wzniesione maleńkie pawiloniki i altanki, w których można było odpocząć, czy miło spędzić czas, dopełniały krajobrazu niezwykłego ogrodu.

Królowa Matka Zachodu stała na czele oddziału duchów, otoczona nimfami i ptakami o lazurowych skrzydłach, które były jej paziami poruszającymi drogocennymi parasolami i wachlarzami z piór. Miała ona dziewięciu synów i dwadzieścia cztery córki, jej mężem był Dong Wang Gong - król Wschodu – jedno z najstarszych bóstw, jakie wyłoniło się z rozwoju zasady yin i yang. Z czasem przez taoistów został zastąpiony Nefrytowym Cesarzem.

Urodziny Xi Wang Mu świętowano trzeciego dnia trzeciego miesiąca, tj. terminu dawnych obchodów Święta Wiosny. Królowa Matka Zachodu była bardzo towarzyska i dobrotliwa. Każdego roku, niebiańskiego czasu, w iskrzących klejnotami komnatach Pałacu Jaspisowego Stawu wydawała wspaniały, uroczysty bankiet – Brzoskwiniowe Święto. Goście - wszyscy władcy i bogowie pięciu części świata oraz Baxian (Ośmiu Nieśmiertelnych) - przybywali w powozach z purpurowymi baldachimami, zaprzężonymi w latające smoki. Pośród niezliczonych wyszukanych potraw podawano niedźwiedzie łapy, szpik feniksa, wątróbki smoka i małpie wargi; a na deser dojrzałe w królewskim ogrodzie słynne brzoskwinie nieśmiertelności, natomiast do popicia boski nektar.

Pewnego razu tę wspaniałą uroczystość zepsuł król małp Wukong (jeden z bohaterów powieści Wędrówka na Zachód autorstwa Wu Cheng’en). Marzącemu o sławie i nudzącemu się, podczas jego pobytu w niebiańskim królestwie, małpiemu królowi została powierzona funkcja nadzorcy Brzoskwiniowego Sadu. Gdy owoce zaczęły dojrzewać, nie mogąc opanować łakomstwa, większość dorodnych okazów zjadł. Przed Brzoskwiniowym Świętem siedem niebiańskich panien, dworek i apsar, miało za zadanie pozrywać owoce na przyjęcie. Jakież było ich zdziwienie, gdy po zerwaniu dwóch koszyków owoców z przedniej części sadu oraz trzech ze środkowej - już z końcowej nie miały co zbierać, bo drzewa zostały doszczętnie ogołocone. Awantura zrobiła się na całe niebiańskie królestwo, natomiast Nefrytowy Cesarz kazał ukarać krnąbrnego i nieodpowiedzialnego króla małp.

Sławetnym owocem dającym nieśmiertelność, a rosnącym w gaju brzoskwiniowym na górze Kunlun, była płaskoowocowa brzoskwinia pantao (płaska ryba). Kolebką tego owocu są oczywiście Chiny, skąd na początku XIX wieku przywędrowała do Anglii i USA. Obecnie na skalę towarową są uprawiane w USA, Meksyku, Argentynie, Hiszpanii i Francji. Najbardziej popularne jednak są w Chinach, gdzie nadal są nazywane pantao. W naszych warunkach klimatycznych najlepsza okazała się odmiana Saturn. W europejskim handlu brzoskwinie te występują pod nazwą: ciasteczkowe, UFO, Saturn.  

Xi Wang Mu bardzo chętnie wchodziła w osobiste kontakty z wybranymi ziemskimi osobistościami krwi królewskiej; przyjmując wizyty niektórych chińskich władców, będących Synami Niebios, oraz odwiedzając ich czasem na Ziemi. Kontynuator myśli Konfucjusza, filozof Xunzi (298 – 238 r. p.n.e.) napisał, że Wielki Yu (ok. 2200 – 2100 r. p.n.e.), założyciel dynastii Xia, był uczniem Królowej Matki Zachodu. Król Mu (976 – 922 r. p.n.e.) dynastii Zhou, który marzył o nieśmiertelności, dotarł do raju dzięki odważnemu woźnicy rydwanów, Zao Fu. Monarcha wyjątkowo przypadł do gustu Królowej Matce Zachodu, dlatego na dłużej pozostał z nią na brzegu jeziora Yao. Można o tym przeczytać w Opowieści o królu Mu, Synu Nieba ( Mu Tianzi Dzuan) spisanej w Kronice Bambusowej. Yang Xiong (53 r. p.n.e. – 18 r. n.e.) oddając cześć cesarzowi Cheng (panowanie 33 – 7 r. p.n.e.), który przedawkował afrodyzjaki, w swoim wierszu nawiązał do Xi Wang Mu.

Tak jak starzy cesarze sądzili, że najlepiej czerpać pokłady energii od młodocianych nałożnic; podobnie uważano, że Xi Wang Mu czerpała swoje Yin od młodych kochanków ludzkich. Ostatnim, który dostąpił tego zaszczytu, miał być cesarz Wu Di (panowanie 141 – 87 r. p.n.e.) dynastii Han. W prezencie swoim wybrańcom przynosiła z Pustyni Gobi cenny biały nefryt (kolor biały jest symbolem Zachodu). W I w. p.n.e. w miejsce białego nefrytu pojawia się brzoskwinia i aż do obecnych czasów jest symbolem długowieczności, związanym z Xi Wang Mu. W starożytnych Chinach, zwłaszcza w okresie dynastii Han (206 r. p.n.e. – 220 r. n.e.), Xi Wang Mu była czczona jako bóstwo opiekuńcze w czasie suszy i epidemii.

Jej odwiedziny na dworze cesarskim odbywały się siódmego dnia siódmego miesiąca i było to święto kobiet. Aż do czasów współczesnych zachował się obyczaj obdarowywania kobiet, które ukończyły pięćdziesiąty rok życia, obrazkiem z podobizną Xi Wang Mu. Wystarczy podobno zapalić przed nim trociczki i poprosić Królewską Matkę Zachodu, aby mieć zapewnione długie życie.

W niektórych późniejszych tekstach mówi się, że Xi Wang Mu zdobyła tao, a więc najwyższe zrozumienie, bo sypiała z ziemskimi mężczyznami. Temu też zawdzięczała rzekomo swoją urodę, a szczególnie piękną skórę. Taoiści uważają, że góra Kunlun stanowi sam środek Ziemi, z którego wypływają cztery wielkie rzeki: błękitna, biała, czerwona i czarna. W czasach dynastii Tang, świątynie poświęcone bogini wzniesiono w najważniejszych miejscach, m.in. na górze Tai (świętej górze Wschodu), na górze Hua (świętej górze Zachodu); a wybitni poeci pisali wiersze opiewając królewskie przymioty.

Na drukach ludowych Xi Wang Mu przedstawiana jest często na jaspisowym tarasie jej czarodziejskiego pałacu. Za nią stoi służąca trzymająca nad nią wachlarz w kształcie baldachimu, a przed nią trzej bogowie szczęścia - Shou (długie życie), Lu (dobrobyt) i Fu (szczęście) - oraz jeleń (symbol długowieczności i bogactwa).

BOGINIE, ARTYŚCI I KWIATY 11

 

Notki powiązane:

Rzeźby szczęścia w pestkach brzoskwini

Klasyka literacka powiązana z brzoskwinią

Niewiarygodne dzieje Lady Xi Shi

Opera "Wachlarz kwiatu brzoskwini"

Zobacz galerię zdjęć:

Xi Wang Mu na tle gór Kunlun
Xi Wang Mu na tle gór Kunlun Xi Wang Mu w postaci demona Xi Wang Mu w postaci demona - drzeworyt z XVIII wieku Xi Wang Mu w postaci demona - drzeworyt z XVIII wieku Brzoskwinie nieśmiertelności Brzoskwiniowy sad Dwór Królowej Matki Zachodu Brzoskwiniowa uczta - obraz z XVII wieku Brzoskwiniowa uczta Małpa Wukong kradnie brzoskwinie nieśmiertelności Spotkanie Królowej Matki Zachodu z cesarzem Wu Di Talerz z wizerunkiem Królowej Matki Zachodu Porcelana z czasów dynastii Qing z wizerunkiem Królowej Matki Zachodu Lampa przedstawiająca Królową Matkę Zachodu - ceramika z I do II wiek n.e. Królowa Matka Zachodu - ceramika z dynastii Han Cegła z grobowca w Qingbaixiang (Wschodnia dynastia Han ). Bogini siedzi na tronie utworzonym ze smoka i tygrysa

Chiny u Europejczyka, który stara się poznać odrębność obyczajowości, bogactwo kultury i historii wywołują całkowity zawrót głowy. POLECAM aplikację na Android "Odkryj Chiny" – poza Polską "Ancient China". Oprócz możliwości poznania pięknych okolic w Chinach, ściągnięcia na pulpit zdjęć w rozdzielczości HD, w formie gry sprawdzimy naszą wiedzę o tych miejscach. Nagroda za rok 2014 „Poetry&Paratheatre” w kategorii: Popularyzacja Sztuki - Motywy przyrodnicze w poezji chińskiej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura